Od dłuższego czasu zastanawiam się nad tym, jak BDSM jest postrzegane w dzisiejszym społeczeństwie. Doskonale wiadomo, że tematy związane z seksualnością mogą budzić różnorakie emocje, ale BDSM wydaje się nadal tkwić gdzieś na granicy akceptacji i niemałego tabu. Z jednej strony mamy coraz większą ilość dostępu do informacji, filmy, literatura, która starają się szeroko omawiać ten temat, zdają się go normalizować. Z drugiej – spotykam się z osób, które mimo wszystko trzymają się tradycyjnego podejścia do seksualności, gdzie BDSM jest postrzegany jako coś niepokojącego, niezrozumiałego.
Moim zdaniem, fascynujące jest, jak duże znaczenie ma komunikacja i edukacja w rozpraszaniu mitów i stereotypów związanych z BDSM. Ale czy na poziomie codziennych rozmów, w gronie znajomych, w rodzinie, naprawdę poczyniliśmy duże kroki w kierunku akceptacji i zrozumienia tego aspektu seksualności? Z własnych obserwacji wnioskuję, że w dalszym ciągu istnieje pewnego rodzaju niechęć do omawiania tych praktyk otwarcie, być może ze strachu przed oceną.
Interesuje mnie, jakie są Wasze doświadczenia związane z tym tematem. Czy w Waszym otoczeniu BDSM jest tematem, który można swobodnie poruszać, czy może raczej spotykacie się z barierami, które utrudniają otwartą dyskusję? Czy uważacie, że społeczeństwo zdąża w kierunku pełnej akceptacji, czy nadal jest to długa droga?